Z ust do ust – tak przekazujemy sobie informacje. Ewentualnie możemy poczytać o nich w sieci. Tam też można znaleźć wiele ciekawych mitów na temat ubezpieczeń samochodowych. Na jakie nieprawdziwe historie można się natknąć, jeżeli chodzi o ubezpieczenie OC?
Ochrona dla mojego samochodu
OC zawsze ochroni mój samochód, więc mogę spać spokojnie. Błąd! Odpowiedzialność Cywilna nigdy nie ochroni mojego samochodu. Jeżeli dojdzie do jakiegokolwiek zdarzenia, a mój samochód ulegnie uszkodzeniu, za wszystkie szkody i naprawy płacę sam, jeżeli nie mam Autocasco. OC chroni tylko i wyłącznie samochody osób, które brały udział w zdarzeniu losowym. Odpowiedzialność Cywilna to tylko częściowa ochrona naszych finansów. W innym wypadku będzie trzeba wszystkie koszta (nie tylko swojej naprawy) ponieść z własnej kieszeni – a czasem mogą one być ogromne, dlatego z premedytacją lepiej się na nie nie narażać.
Pojazd stoi – OC jest mi niepotrzebne
Skoro nie używam samochodu osobowego, dostawczego, czy też motoru, to OC jest mi niepotrzebne. W szczególności łapią się na tym młodzi posiadacze motorów, którzy w sezonie jesień-zima swoje pojazdy garażują w oczekiwaniu na nadejście lepszej pory. Błąd! OC musi zostać opłacone przez cały rok. Tak, można je wykupić na pół roku, na trzy miesiące. Nie trzeba od razu na rok, ale jeżeli jesteśmy posiadaczami pojazdu mechanicznego, to musimy zachować ciągłość ubezpieczenia OC. Jest to odgórnie zapisane w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym. Za nieprzestrzeganie tego przepisu można zapłacić karę.
Zobacz też: